jak myślicie ? wkurza mnie wycinanie tych śmieci z papierem na kolocku bo tez za dużą powierzchnię wtedy tnę a chciałbym się ograniczyć do syfków bo nie potrzebuje ciosać całej powierzchni...
Wiek: 45 Dołączył: 30 Lis 2012 Posty: 119 Otrzymał 4 punkt(y) Skąd: RP
Wysłany: 14-12-2013, 18:16
na co ci to kup sobie żyletki tylko nie te do golenia takie jak idą do skrobaków usuniesz perfekcyjnie zdrapując warunek konieczny suchy lakier później lekko 1500 na sucho i po temacie
wkurza mnie wycinanie tych śmieci z papierem na kolocku bo tez za dużą powierzchnię wtedy tnę a chciałbym się ograniczyć do syfków bo nie potrzebuje ciosać całej powierzchni...
Mniejszej powierzchni to już chyba nie da się naruszyć
Jedyne pytanie- na ile wtrąceń bądź zacieków to wystarcza? Wiadomo papier nawet najdrobniejszy będzie z czasem rozszerzał otwory, ale i tak moim zdaniem redukują takie blaszki do minimum powierzchnie szlifu.
na co ci to kup sobie żyletki tylko nie te do golenia takie jak idą do skrobaków usuniesz perfekcyjnie zdrapując warunek konieczny suchy lakier później lekko 1500 na sucho i po temacie
ja to się tym boję posługiwać że więcej syfu narobię niż pożytku heh...
Polerruję dopiero na drugi dzień, mogę też podsuszyć promiennikiem jak 3a ale bezbarwnego raczej nie wygrzewam.
Polecisz jakiś konkretny nożyk ??
Usunę takim czymś syfka bez problemu i co najważniejsze bez śladu ?? bo o to mi tylko chodzi.
Mniejszej powierzchni to już chyba nie da się naruszyć
Jedyne pytanie- na ile wtrąceń bądź zacieków to wystarcza? Wiadomo papier nawet najdrobniejszy będzie z czasem rozszerzał otwory, ale i tak moim zdaniem redukują takie blaszki do minimum powierzchnie szlifu.
fajne na prawdę ciekawe batów nie robię tak często by sie w coś takiego zaopatrzeć ale tak na wszelki wypadek to mogło by sie przydać.
Wiek: 45 Dołączył: 30 Lis 2012 Posty: 119 Otrzymał 4 punkt(y) Skąd: RP
Wysłany: 14-12-2013, 20:06
usuniesz bez problemu nawet zacieki bezbarwnego powiem inaczej maska na pół technik 3M z maszynka ja żyletka gdy jak paliłem fajkę i piłem kawę on jeszcze polerował zdziwił się lekko pasta ta sama czas usunięcia syfków krótszy morka nienaruszona wiec po co przepłacać żyletka taka sama jak na filmiku Grega bardzo proste potrenuj na starej masce najlepiej ciemnej lub czarnej dziecinnie proste
Dołączył: 12 Paź 2012 Posty: 179 Punkty: 1/7 Skąd: Warszawa
Wysłany: 14-12-2013, 22:40
Dobra jest ceramiczna cyklina Festoola,widziałem w akcji u lakiernika i daje radę .
A ta płytka Devilbissa jest też super,nie zjeżdża się mory wokół paprochów,zastanawiam się,czemu lakiernicy nie stosują tego typu narzędzi u siebie? Przecież to bardzo wpływa na efekt końcowy.
Ale jak zetne smiecia ta cyyklina to i tak potem to miejsce musze smignac papierkiem tak ? Bo wydaje mi sie ze po samej cyklinie nie zapoleruje sladu....
Poogladam jeszcze filmiki na yt alenadal jestem bardziej za maszynka
Ja uzywałem czegoś takiego jak w pierwszych linkach i nie wiem, albo papiery były już stare, albo coś innego, ale w ogóle nie dawało to rady.
Zamiast ścinać syfa to tylko zaokrąglało go i na jednego straciłem ze 3 listki. Po pierwszym syfku odłożyłem to na bok.
Pożyczyłem za to razem z tą maszynką taki koreczek do ręcznego wycinania syfków. Powinno się go stosować również z tymi listkami, ale ja dociąłem sobie niewiele większy kawałek 2500 z arkusza i przytrzymywałem palcami. Szło elegancko, lakier nie był ruszony na dużej powierzchni. Potem poprawiałem jeszcze 3000, 2 przejazdy G3 na malutkiej gąbce (6 cm średnicy) i gitara po syfku ani śladu.
Miałem 2500 i 3000, czyli to samo czym później ciąłem ręcznie i machając łapą na mokro zdecydowanie szybciej to szło. Przy tych listkach, używając na sucho w kilka chwil papier był zapchany, a po nawet delikatnym podpsikaniu woda ze spryskiwacza listki się odklejały.
Wiek: 35 Dołączył: 13 Sie 2012 Posty: 233 Otrzymał 7 punkt(y) Skąd: radomsko
Wysłany: 15-12-2013, 21:33
Ja jak zamawiałem tą szlifiereczke to mi przysłali ze skokiem 2.5 mm to jej się utzymać nie dało jak przyłożyłem do lakieru dopiero przysłali mi drugą 1.5 mm to była w prządku i też kupowałem listki na rzep .. A jak poleruje fronty to mam kosteczke z 3m papierki na klej i najlepiej usuwa się śmiotki jak się poślini poprerek
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum