Witam
Problem jak w temacie, auto koloru czerwonego, na masce pojawiaja sie szaro-biale matowe plamy. Generalnie cala maska widac, ze byla lakierowana. Proby polerowania przynosza skutek, ale po kilku deszczach/myciach plamy od nowa sie ujawniaja. Generalnie lakier sciera sie przy jakimkolwiek polerowaniu (barwi gabki na czerwono). Pytanie moje brzmi - czy moze to byc spowodowane tym, ze lakiernicy dodali w zlych proporcjach utwardzacza?, bo lakier wyglada na akryl, lub tez polozyli zbyt cienka warstwa klaru?
Co mozna z tym ewentualnie zrobic?, mam zamiar to od nowa wylakierowac, ale boje sie, ze podklad nie bedzie sie tego trzymal. Jaki ewentualnie podklad byscie polecali na takie cos, zeby tego nie zmywac do zera?
Kolejne pytanie to czy lepiej polakierowac jest pozniej akrylem, czy dac baze+klar? Jesli akrylem to czy mozna na niego dac klar?-jaki?
Dzieki za wszelka pomoc
Proponowałbym zeszlifować niestabilną warstwę,potem dać epoksydowy dla odizolowania ,i akrylowy.Co do lakieru wierzchniego:zawsze lepszą trwałość zapewni technologia baza+bezbarwny,akryl i bezbarwny to jakaś pomyłka,mieszanie 2 technologii.W sumie po co?
Proby polerowania przynosza skutek, ale po kilku deszczach/myciach plamy od nowa sie ujawniaja
Hmmm. To tak jakby był chyba nie doschnięty i się mleczył, jeśli po polerce łapie kolor a po myciu znów go gubi.
Serg a jak już te szaro-białe plamy znów są to spróbuj dobrze podgrzać jakiś obszar tej maski opalarką -tylko z rozsądkiem- i zobacz czy plamy będą wracały do koloru. Jeśli tak to ewidentnie nie doschnięta farbka. I rozumiem, że jest to od dłuższego czasu, więc można przyjąć że już nie doschnie i trza będzie ją jednak usunąć. Może spróbuj jeszcze takiego małego teściku, ot tak dla większego upewnienia się.
jacenty741 napisał/a:
akryl i bezbarwny to jakaś pomyłka,mieszanie 2 technologii.W sumie po co?
Jacenty ja kiedyś jak sporo malunków robiłem akrylami to często to stosowałem:
~ w taki sposób "cieniowałem" i robiłem "zaprawki"
~ w razie polerki bezbarwny jakoś lepiej się poleruje niż akryl
~ no i kolory są trwalsze bo nie bledną z czasem -mowa o tych tańszych akrylach
Także po mojemu nie ma z tym aż takiego problemu. A przynajmniej ja na żadne problemy się nie naciąłem
zeszlifuj tą niestabilną warstwe p240, p320 i popraw p400 jak maska nie jest uszkodzona tzw. igła to zrób m/m epoksydem albo akrylem zeby zniwelować rysy po szlifie
lepiej pryśnij ją bazą i klarem
wiem z doświadczenia ze czerwony akryl słabo kryje (tam gdzie ja biore)
zawsze jest lepiej spolerować bezbarwny niż do polerować akryl bo kabiny nie posiadasz wiec z wtrąceniami może być różnie
pozdrawiam
Faktycznie tak jak pisze kolega @lysy73 ..mozliwym jest, ze w lakierze nie doszlo do zakonczenia procesu schniecia i prawdopodobnie po takim okresie juz nie dojdzie (mialem podobny przypadek...tyle , ze na lakierze bezbarwnym. Pol roku i mleczyl wciaz)...
Co do trudnosci w polerce akrylu...jezeli chodzi o stary lakier, to faktycznie trzeba sie napracowac a i skora cierpnie na mysl o przetarciu. Ale jezeli chodzi "swiezutki" to nei jest tak zle. Swojego czasu dosyc duzo cieniowalem akrylami, takze wychodzilo spoko. Poza tym nie wiem czy zauwazyliscie ..ale taki pokryty bezbarwnym element na aucie o powloce akrylowej - odroznie sie znaczaco..( inny polysk, inna glebia i jak juz wspomnieliscie nie bleknie w takim stopniu jak akryl).
i tak akryle nigdy nie pasują
np. lakierowałem golfa czarny akryl i po jakiś 6-7 miechach była mała stłuczka na parkingu
ta samą farbą cieniowałem przedni błotnik i zderzak a wyszło to ze akryl strasznie sie odróżniał i ten sam lakier bo zostało (ale to czarny kolor wiec zawsze tak bedzie)
akryl ma to do siebie ze płowieje i ile razy robiłem nim to sie odróżniał
zawsze wszystko biore w bazie
Pomógł: 1 raz Dołączył: 01 Lut 2009 Posty: 254 Otrzymał 5 punkt(y) Skąd: lubelskie
Wysłany: 05-09-2010, 16:29
obcy_69 napisał/a:
Poza tym nie wiem czy zauwazyliscie ..ale taki pokryty bezbarwnym element na aucie o powloce akrylowej - odroznie sie znaczaco..( inny polysk, inna glebia i jak juz wspomnieliscie nie bleknie w takim stopniu jak akryl).
dokladnie tak, jak jest auto w akrylu to ma byc naprawa w akrylu
Cytat:
i tak akryle nigdy nie pasują
widocznie kiepscy kolorysci w mieszalni
kiedys lakierowalem golfa calosciówke w akrylu czerwonym, a po jakis 2 latach gosc przyjechał bo zderzak przerysowal i zgadnij, lakier idealnie pasowal
a niedawno golfika 4 ,bialy akryl, blotniczek przedni i tez zadnych problemow z kolorkiem ,
mi to zawsze (no w wiekszosci) metaliki nie wchodza
mieszalnik novola pewnie dlatego
ja tam nie bede sie kłucił bo nie ma takiej potrzeby pisze jak jest
staram sie naprawiać jak piszesz akryl to akryl ale jak w 80% nigdy nie pasuje
ale to jest dziwne ze nigdy mi nie pasuje jedynie biały kolor VW 90E idealnie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum