Wysłany: 14-09-2013, 20:32 Lakierowany dach a teraz pęka szpachla
Witam
Moj samochod miał lakierowany dach i najwidoczniej był też szpachlowany ponieważ szpachla zaczeła pękać i nie wygląda to zbyt dobrze, a obawiam się że będzie się to pogłębiać, czy w obecnej chwili mozna to jakoś uratować, czy olać temat, poczekać aż się całkiem pogorszy i znowu oddać do lakierowania całego dachu ?? Lakiernik widocznie popełnił jakiś błąd. Proszę o podpowiedź, dorzucam fotki dla zobrazowania problemu:
Tutaj po stronie pasażera w takiej rynience na dachu
Dzięki za odpowiedź. A czy taki defekt da się naprawic punktowo, tzn bez malowania calego dachu a jedynie miejsce uszkodzone ?? Jest to w takiej rynience wiec odcien nowej farby powinien sie zatuszowac.
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 15-09-2013, 13:00
seth01 napisał/a:
A czy taki defekt da się naprawic punktowo
Naprawiasz punktowo a lakierujesz całość....................... nastepnie wystawiasz na popularnych serwisach motoryzacyjnych i gonisz to zanim nie popęka szpachel na całym dachu.
Czyli nie da sie tego tak naprawic aby bylo wytrzymale bez przeszczepu dachu ? Ile taki przeszczep moze kosztowac? Kurcze nie chce sie pozbywac auta...
najlepiej byłoby zmierzyć "odległość lakieru od blachy" i wszystko wiadomo jak miernik pokarze "error" to samochód po "lekkim daszku" co z tym dalej Twoja sprawa można to naprawić bez wymiany dachu, pozdrawiam
że lakier jest bardzo daleko od blachy, miałem na myśli(mój błąd)bo kto wie co, przecież trza napisać, żeby tak ogólnie pomierzyć dach wtedy będzie pogląd na sytuację ja ze zdjęć tam akurat niewiele mogę powiedzieć można tak tylko ogólnie w realu to nieraz zupełnie inna historia
a jaką masz pewność żę to masa a nie właśnie kit ? skoro było robione to mogł to jakiś magik wykitować.
Założyłem ze to kit bo tak stwierdził właściciel.
Ciezko mi powiedziec co to jest, ja samochodu nie robiłem, kupiłem go jakieś 4 lata temu w salonie audi w lublinie jako uzywany. Teraz takie coś wyszło i szczerze mowiac jestem mocno przerazony ta cala sytuacja. Umowilem sie do lakiernika na jutro zeby mi na to popatrzyl. Co lakiernik powinien zrobic podczas ogledzin aby rozszyfrowac o co tu chodzi z tym dachem ? Podjade do dwoch lakierników, aby poznac opinie dwoch roznych osob. Jesli zdecyduje sie na naprawe to jakie wymagania stawiac lakiernikowi aby mi to zrobil dobrze ? Prosze o porady poniewaz jestem laikiem w tych sprawach.
[ Dodano: 16-09-2013, 09:23 ]
odpowiedział by mi ktoś, co oznacza że na dachu jest tak jak pisał diablo74 masa PU ?
Jak to naprawiać ? Podczas rozmowy z lakiernikiem co mu nakazac aby wykonał ?
Każdy rodzaj szpachli ma swoje zastosowanie.
Błędem podczas przygotowań jest używanie tej samej szpachli do wszystkiego.Sam tak kiedyś robiłem I to się mściło po jakims czasie.Błędem jest używanie finish bondo czyli wykończeniowej szpachli do wyrównywania dużych nierówności i co za tym idzie jej grubości.Dachy I pokrywy są dodatkowo narażone na temperature od słońca.Najlepiej używać jako pierwszej twardej, gruboziarnistej lub z włóknem szklanym a potem po obróbce wstępnej wykończeniowej.
Tak samo wygląda sprawa ze zderzakami.Używać żywicy do plastików a potem wykończeniowej.Nie popęka ani odpadnie, sprawdzone.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum