Dołączył: 22 Mar 2013 Posty: 7 Wystawił 1 punkt(y) Skąd: Polska
Wysłany: 22-03-2013, 12:22 naprawa dziurki w progu, prosba o podpowiedz
witam
zarejestrowalem sie na forum bo mam nastepujacy problem.
Posiadam auto vw corrado ktore staram sie doprowdzic do lat swietlnosci,
no i wczoraj odkrylem mala dziurke na poszycu progu, na krawedzi, pomiedzy plaszczyzna pionowa a dolna pozioma
poprostu oryginalny baranek najwyrazniej podniósl sie w tyym miejscu
i coz weszla korozja.
obdrapalem tego luznego baranka, i okazuje sie ze w odleglosci powiedzmy 1,5 centymetra od dziury jest juz zdrowa blacha.
ogolnie problem dotyczy powierzni progu o wielkpsci maksymalnie 3,5 na 3,5 cm, a cala reszta wyglada ok
ogolnie to miesce znalazlem zupelnie przypadkowo, a samej dziury widac nie bylo,
teraz moje pytanie co z tym zrobic, i jak zeby bylo dobrze?
czytalem inne podobne tematy, i proponowaliscie w nich zeby wymieniac takim przypadku caly prog,
problem polega na tym ze zdobycie zdrowego progu do corrado wogole graniczy z cudem
dodam ze blachy i ogolnie podloga, czy tez progi sa bardzo zdrowe poza tym miejcem,
corrado jest fabrycznie ocynkowane, a i w moim egzemplarzu nie ma wiekszych problemow z rdza a progi sa oryginalne, nie byly wymieniane czy rzezbione wczesniej
dodam ze auto bylo cale lakierowane okolo 2 lata temu, a sam samochod generalnie wiecej stoi niz jezdzi, oczywiscie zima nie jezdzi wcale
no i ta mala dzurka troszeczke mnie zmartwila, bo samo auto traktuje chobbstycznie, a wszelakie naprawy jakie przeprowadzam, staram sie robic z dbalascia o szczegoly, i generalnie bez tak zwanego druciarstwa, niestety jesli chodzi o sprawy blacharsko lakiernicze musze liczyc na pomoc z zewnatrz.
no i wtej sytuacji jak wyzej jak to naprawic zeby bylo dobrze i jak to sie mowi na dluzej?
oczywiscie zdaje sobie sprawe ze bez spawania sie nie obejdzie,a bedzie to robil blacharz, nie ja,
ja pytam tylko specjalistow, coby wiedziec co jak, i byc moze
ewentualnie cos podpowiedziec etc :-)
oile z zabezbieczeniem tego spawu na zewntrz nie bedzie problemu, o tyle martwi mnie spaw od wewnatrz,czym to zabezpieczyc zeby nie brala tego ruda wewnatrz progu.
na zewntrz myslaem zeby po wyczyszczeniu tego miejsca i po spawnaiu, ptraktowac to fertyanem, na to podklad epoksydowy i akrylowy i na to baranek Wurth.
ogolnie to samo chcialem od razu zrobic z podloga,
wszelakie miejca gdzie fabryczne zabezpieczenie zostalo uszkodzone, i jakies delikatne naloty korozji sie pojawily, rowniez fertan po czyszczeniu, plus epoksyd plus akryl i baranek
z gory dziekuje za odpowiedzi, i ewentualne podpowiedzi
i sorry za byc moze przydlugi post,
Skoro będzie to robił blacharz, to on już wie co ma zrobić. Zacznij mu podpowiadać to pogoni Cię szybciej niż myślisz. Masz otwory w progach zamknięte zaślepkami? Jeśli masz to służą one do konserwacji. Ale blacharz chyba raczej też o tym wie, także luz kolego
_________________ Jak się człowiek spieszy, to się blacharz cieszy...
Dołączył: 22 Mar 2013 Posty: 7 Wystawił 1 punkt(y) Skąd: Polska
Wysłany: 22-03-2013, 17:47
wiadomo ze otwory sa,
no to czym od srodka najlepiej na spawy?
co do tego podpowiadania to mnie zle zrozumiales, :-)
ale wiesz jak jest, dobrze wiedziec czy zrobic tak czy inaczej
a 2 sprawa jest taka ze blacharze roznie podchodza do tematu, mowia stary
samochod to nie ma sensu jakos sie nad tym meczyc , bo przeca wyjdzie gdzies indziej, a z reszta to stary samochod
a wiadomo jak jest , jak robisz samochod dla siebie to chcesz jak najlepiej
dlatego pytam najpierw tutaj, miedzy innymi jakimi srodkasmi (marka) itd
bo jakos byle co bola mnie nie przekonuje, i jak juz robic to na porzadnych produktach
ja sie chce dogadac z czlowiekiem ze ja kupie materialy a on zrobi swoje :-)
elementy spawane najlepiej zabezpieczyć podkładem epoksydowym ale w Twoim przypadku raczej nie będzie jak. Po wspawaniu łatki należy przez otwór w progu wprowadzić środek do konserwacji profili zamkniętych. Co do firmy, możesz zastosować Novol lub inny, nie wiem do czego masz dostęp... Ale jeśli jakimś trafem masz np Du pont pod nosem to jeszcze lepiej Nie robię na co dzień takich rzeczy więc za bardzo tu nie zabłysnę.
_________________ Jak się człowiek spieszy, to się blacharz cieszy...
Dołączył: 22 Mar 2013 Posty: 7 Wystawił 1 punkt(y) Skąd: Polska
Wysłany: 22-03-2013, 19:00
no od srodka to raczej bedzie ciezko te spawy podkladem jak sie nie myle
dostep do chemii to nie problem, na pewno da sie zalatwic cos dobrego, kwestia tylko zeby wiedziec co
dlatego wszelkie madre podpowiedzi mile widzane
jak mowie auto zrobione jest dla siebie, wiec ma byc to naprawione jak najlepiej to mozliwie, chociaz najlepiej by bylo gdyby nie trzeba by tego robic, ale jak juz robic to porzadnie, bo tragedii nie ma
pozdr
[ Dodano: 23-03-2013, 00:06 ]
[quote="tomix1111"]no od srodka to raczej bedzie ciezko te spawy podkladem jak sie nie myle
dostep do chemii to nie problem, na pewno da sie zalatwic cos dobrego, kwestia tylko zeby wiedziec co
dlatego wszelkie madre podpowiedzi mile widzane
jak mowie auto zrobione jest dla siebie, wiec ma byc to naprawione jak najlepiej to mozliwie, chociaz najlepiej by bylo gdyby nie trzeba by tego robic, ale jak juz robic to porzadnie, bo tragedii nie ma
Pomógł: 2 razy Wiek: 49 Dołączył: 17 Lip 2012 Posty: 61 Otrzymał 3 punkt(y) Skąd: warszawa
Wysłany: 23-03-2013, 13:16
Widzę że to na końcówce progu i dalej jest błotnik.
Ja bym oczyścił i pocynował.
Do tego szpachla i wszystkie warstwy zabezpieczające epoxyd, podkład.
I od środka fluidol.
Ja bym tak to zrobił
Dołączył: 22 Mar 2013 Posty: 7 Wystawił 1 punkt(y) Skąd: Polska
Wysłany: 23-03-2013, 17:55
tak tez czytalem ze ten srodek APP jest poodobno dobry,
ale tego wurtja tez ludzie chwala, tez po wyschnieciu jest taki dosyc elastyczny, dzieki czemu nie befzie sie tak obijal od kamieni etc
nie wiem tylko czy do profili zamknietych nie dacv vzeghos innego niz ten fluidol, moze ktos jeszcze sie wypowie w temacie,
tak jak mowilem wczesniej, zalzy mi na tym zeby zrobic to w miare mozliwosci jak najlepiej, bo auto robione dla siebie .
Pomógł: 2 razy Wiek: 49 Dołączył: 17 Lip 2012 Posty: 61 Otrzymał 3 punkt(y) Skąd: warszawa
Wysłany: 23-03-2013, 19:52
Tego U210 z APP używam już z 5-7 lat i powiem że lepszego nie używałem. Jak potrzebujesz możesz naprawdę dużo nałożyć. Do profili możesz dać fertan rozcieńczony i na coś nałożyć.
A do profili czytałem gdzieś o środku takim oleju który łączy się z rdzą i powtrzymuje jej rozprzestrzenianie. Tylko nie mogę teraz go znależć.
Jak znajdziesz możesz dać znać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum