Witam!
Postanowiłem wziąc się w końcu za burdel jaki panował u mnie w garażu, wiec zaczynam remont...
Zdjęcia przed i po sprzątaniu, a wynoszenia co nie miara
Plan jest taki...
Na początek pochować wszystkie przewody w ściany, zapełnić wszystkie ubytki goldbandem, poszpachlować ściany.
Na sufit pójdą płyty gipsowe
Na podłoge gres techniczny
Przy okazji poprawie instalacje elektryczna w garazu, powyprowadzam wiecej gniazek i dodam ochrone przepięciową i różnicową.
Czy nie żal Ci będzie tego klimatu???. Piwo już nigdy nie będzie tak smakować w sterylnym pomieszczeniu.
Ja czasem zazdroszczę swoim znajomym którzy mają takie pomieszczenia.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 3834 Punkty: 67/45 Skąd: Zawiercie
Wysłany: 01-04-2012, 10:04
Ło chłopy ten burdel to nie burdel. Ty to masz czysto Jak byście weszli do stodoły mojego dziadka uuu to może byście nawet co z drugiej wojny tam odkopali.
Myslę, że nie będzie mi żal tego burdelu a piwo po skonczonym remoncie bedzie smakować jeszcze lepiej
Garaż ma 22 lata, odnalazłem kilka rzeczy, które myślałem ze mi zgineły hehe
Pomógł: 11 razy Wiek: 32 Dołączył: 31 Sie 2009 Posty: 1313 Punkty: 28/35 Skąd: Podlaskie
Wysłany: 06-04-2012, 18:02
o panie obu ci z sufitu nie kapało :/
[ Dodano: 06-04-2012, 18:05 ] Arafat, i zobacz jedną rzecz... każdy myśli co to jest zrobić warsztat
A zastanów się ile nakładu pracy i kasy wsadzasz w to, że masz polepszone warunki...
każdy myśli że za psie pieniądze może mieć warsztat.
prawda jest taka że dobre minimum (nie w tym przypadku oczywiście) nie licząc budynku to 6 cyfrowa sumka.
Panowie jaką farbą pokryliście ściany i sufity w swoich warsztatach?
Na dniach będe malować a nie jestem pewny jaką farbą pomalować... Chciałem olejną, ale boję się że będzie mi się woda skraplać szczególnie zimą. Może coś innego co oddycha a jest zmywalne?
jakąś silikonową czy akrylową ja mazałem ok. 80zł za 5 litrów ale spoko jest, powiem Ci odkąd mam płytki na podłodze to mało co syfu mi wpada, więc proponuje o tym pomyśleć..
Pomógł: 11 razy Wiek: 32 Dołączył: 31 Sie 2009 Posty: 1313 Punkty: 28/35 Skąd: Podlaskie
Wysłany: 13-04-2012, 10:08
Arafat, masz akrylowe farby do wnętrz.
Ale mówię ci od razu, że lubią łapać wszelkie kurze i odkurze w swoje małe nierówności dlatego przed każdym lack konkret sprzątanko (tak niestetu muszę robić).
Pozdro
A olejną możesz oblecieć do jakiejś wysokości jak w SZKOLE np.
Ja mam jeden garaż drogową zrobiony. Ciężko się maluje bo jest bardzo gęsta, ale tak poza tym to same pozytywy. Łatwo się myje, nie pozostaje w niej kurz po zamiataniu - ogółem jest dobrze
Jeśli chodzi o farbę to padło na farbę lateksową (taka jaką maluje się ściany w łazienkach)
tajmus zależy jak bardzo masz nierówny i chropowaty tynk. Jak mocno to najpierw goldbandem a później szpachla np stabill'a
Ciąg dalszy, powoli do przodu. Pracy jest dużo więcej niż myślałem na początku a czasu coraz mniej...
Sciany i sufity pomalowane, elektryka prawie skonczona, wylewka pod płytki zrobiona, płytki czołgoodporne zakupione
Jesli chodzi o eleketryke to jestem trochę zboczony na tym punkcie. Przerobiłem instalacje totalnie. Nowe eski, przepieciówka, różnicówka podzieliłem wszystkie gniazdka na 6 sekcji a oświetlenie na 3. Wydałem już dużo więcej kasy na garaż niż było planowane stąd na razie tylko 6 lamp na suficie (wydaje się bardzo jasno, ale podczas lakierowania wyjdzie) a w planach jeszcze 4 na ściany. Dobre oprawy hermetyczne z klasa IP65 i DOBRYM elektronicznym zapłonem troche kosztują a je mogę sobie w każdej chwili dowiesić nie robiąc bałaganu w pomieszczeniu.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 3134 Punkty: 106/7 Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 27-04-2012, 08:06
Arafat napisał/a:
... Wydałem już dużo więcej kasy na garaż niż było planowane ...
Dobre ... To fajna uwaga dla wszystkich tych którym się wydaje, że budowa małego warsztatu to nieduży wydatek ... i przesadzam totalnie jak mówię, że to 200 / 300 000 zł za trzy stanowiska i mały socjal z biurem .
Gdybyś się @Arafat zabrał za wentylację ( fosa w posadzce, konstrukcja wsporcza, kraty wentylator wyciągowy i zespół nadmuchu ) to "metodą gospodarczą" ... pękłoby minimum 20 000 zł ... a jeszcze jakieś wydajne ogrzewania
Pomógł: 13 razy Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 2131 Punkty: 49/7 Skąd: z niecaka ;) LBN
Wysłany: 27-04-2012, 11:09
Arafat z chęcią się dowiem jak będziesz płytki przyklejał do posadzki aby kiedyś nie odpadły. Ja mam słaba posadzkę u siebie, zamiatając wymiatam cement z posadzki. Jak tot teraz zrobić aby płytki się trzymały?
michal miałem taką samą posadzke. Zbiłem miejsca niestabilne na posadzce(tam gdzie kiedys wylała mi sie jakaś farba, kleje itp), następnie przez duże sito równomiernie zagruntowałem podłogę cementem. Polałem wodą i twardą szczotką wcierałem w posadzke. A na koniec wiadomo, ustawianie delikatnych spadkow do kanału w ktorym siedzi pompa i wylewanie. Miałem tak strasznie nie równą podłogę, że poszło mi 20worków cementu. Do zaprawy koniecznie żwirek przesiewany.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 30 Gru 2008 Posty: 1916 Otrzymał 21 punkt(y) Skąd: Łódzkie
Wysłany: 28-04-2012, 22:19
Co do płytek to w opocznie mają końcówki płytek w niskich cenach. Kupowałęm teraz pare palet to wychodziło 5zł/m2 Normalnie prawie darmo. Wszystko pierwszy gatunek!
Pomógł: 2 razy Dołączył: 01 Lut 2012 Posty: 114 Otrzymał 3 punkt(y) Skąd: wlkp
Wysłany: 28-04-2012, 23:40
michalLbn napisał/a:
Jak tot teraz zrobić aby płytki się trzymały?
Jak nie ma 'pustych' miejsc to trzeba dobrze zagruntować .Dobry jest grunt atlasa 5l chyba około 40 zł i kilka razy przemalować i potem dobry klej do płytek .Najlepiej byłoby nie kłaść na grzebień ,tylko pełna , pod całą płytkę .
A nie zastanawialiście się nad posadzką betonową przemysłową (taką polerowaną )?
pozdr.
_________________ Wiedza daje pokorę wielkiemu, dziwi przeciętnego, nadyma małego. naprawy Tv
- Lew Tołstoj
najlepsze sa podłogi takie jak w castoramie niewiem chyba to epoxydowe jest ale widlakami po tym jezdza , ja tez mam gres techniczny 2 palety od dwóch lat stoją i sie kurzą a płaciłem chyba po 14 zł z tego co pamietam niema kiedy tego zrobic a metrów do przyklejenia jest sporo .
Pomógł: 2 razy Dołączył: 01 Lut 2012 Posty: 114 Otrzymał 3 punkt(y) Skąd: wlkp
Wysłany: 29-04-2012, 11:48
kosior napisał/a:
najlepsze sa podłogi takie jak w castoramie niewiem chyba to epoxydowe
U mnie w Castoramie są właśnie posadzki przemysłowe betonowe ,może myślimy o tym samym.
Jest jeszcze jedno rozwiązanie za moich czasów popularne tzw. lastryko szlifowane .Kiedyś niedrogie posadzki ,łatwe do sprzątania .Przy płytkach niestety są fugi piekielnie trudno idealnie wysprzątać .
pozdr.
_________________ Wiedza daje pokorę wielkiemu, dziwi przeciętnego, nadyma małego. naprawy Tv
- Lew Tołstoj
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum