Wysłany: 27-09-2013, 13:07 podkład reaktywy - kilka pytań przy rekonstrukcji zgniłka
Witam , jako mój suzuki swift GTi powoli się rozpada , postanowiłem go odnowić.
tak wygląda moja praca. Czyli wstawanie nadkola , mocowania wahacza , sciany grodziowej , troche słupka , progu itp.
Na gołą blache dobrze oczyszczoną daje podkład reaktywny Novol protect 340 ale mam kilka pytań co do tego produktu:
1 - strasznie jest rzadki , cieknie wszędzie
2 słabo kryje , a nawet bardzo słabo , producent zaleca jedna pełna warstwe ale ja daje dwie bo inaczej byłby prześwity
3jak to chroni przed rdza? Mam wielkie wątpliwosci co do skutecznosci działania tego srodku
Po reaktywnym daje akrylowy novola . Czy tak zabepieczone auto jest zrobione dobrze? W profile zamknięte idzie fluidol , na akrylowy tam gdzie trzeba biały baranek tez novola. Na spawy masa uszczelniająca Soudala.
Jestem ciekaw czy jechać nadal na reaktywnym novola , ewentualnie zmienić na inny? Czy pójść w podkład epoxydowy? Ewentualnie jakieś brunoxy itp które wchodzą w reakcje z rdza? Bo swift nie jest idealnym autem , ma masę drobnych kropek z rudą , cieżko byłby wygłaskać cała bude tak by nie miała ani śladu po rdzy.
Ostatnio zmieniony przez martek 28-12-2013, 07:31, w całości zmieniany 1 raz
Reaktywny nie jest od krycia,a druga warstwa niepotrzebna bo i tak nie ma kontaktu z gołą blachą.Są podkłady wypełniająco reagujące np,Duxone,wtedy daje się 2-3 warstwy .
quote="plastek"]Po reaktywnym daje akrylowy novola . Czy tak zabepieczone auto jest zrobione dobrze? W profile zamknięte idzie fluidol , na akrylowy tam gdzie trzeba biały baranek tez novola. Na spawy masa uszczelniająca Soudala. [/quote]
Pomógł: 6 razy Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 3834 Punkty: 67/45 Skąd: Zawiercie
Wysłany: 27-12-2013, 20:12
flywin napisał/a:
mianowicie Reaktywny, epoxydowy , Baranek, po Miesiącu wychodzi ruda :/
Bo jak miałeś przeżartą blachę na wylot to chodź byś to ozłocił to i tak po miesiącu wyjdzie rdza. Maszynowo nie idzie wyczyścić rdzy chyba że jest powierzchowna.
Pomógł: 6 razy Wiek: 30 Dołączył: 21 Gru 2011 Posty: 1106 Otrzymał 12 punkt(y) Skąd: Gdańsk
Wysłany: 27-12-2013, 22:10
na reaktywny mozna klasc epoxydowy tylko po dluzszym czasie conajmniej pol roku, poniewaz kwas z podladu reaktywnego ma bardzo dlugi czas reakcji a po tak dluzszym czasie epoxyd sie nie odparzy
dokladnie jak mowi madmax , i czy, aby jestes pewny ze korozje dokladnie wyczysciles do zdrowego materialu ?
_________________ "Sekret ludzi, którzy robią cos dobrze? robią to odpowiednio długo. "
2 słabo kryje , a nawet bardzo słabo , producent zaleca jedna pełna warstwe ale ja daje dwie bo inaczej byłby prześwity
nie potrzebnie a wręcz nie prawidłowo. Reaktywny sie daje cieniutko, Jak go nawalisz za grubo albo np powiedzmy jeszcze dodatkowo zrobisz sobie z niego zaciek to już lepiej zetrzeć to w pizdu i zrobić od nowa.
Na jednym ze szkoleń mówili ze jak taki niewyschnięty reaktywny zamknie się akrylowym to on wtedy nie robi swojej roboty jeśli chodzi o antykorozje.
Bo jak miałeś przeżartą blachę na wylot to chodź byś to ozłocił to i tak po miesiącu wyjdzie rdza.
To prawda tylko że zbyt wiele osób myśli że jak nałożą na "niby" oczyszczoną blache podkład reaktywny czy tam epoksydowy to z rdzy "wyleczą" .
Niestety ale na rdzę nie wymyślono jeszcze cudownego środka no nie wspominając o piaskowaniu lub szlifierce kontowej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum