Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Lis 2009 Posty: 371 Punkty: 4/5 Skąd: nowe brzesko
Wysłany: 29-10-2010, 17:23 Powłoka lakiernicza dźwiga się, gryzie z nową, waży się itp.
witam,lakierowalem ostatnio motorek i wszystko bylo by ok gdyby na jednym zadupku nie zaczelo sie zrec
do momentu nakladania warstw wierzchnich w postaci akrylu bylo extra fajnie,wyszlifowane elegansio.podklad nalozony i wysuszony odpowiednio,wyszlifowany,odtluszzone ,no to lakier.a tu lakier ktory byl pod podkladem zacząl sie gryzc na obrzezach nie mam fotki niestety ,musialem to wszystko drzec do golego plastyku recznie bo wszystko takie delikatne
i tak sie zastanawiam co to moglo byc ze przez podklad akrylowy sie przezarlo?
Ostatnio zmieniony przez madmax 24-02-2013, 13:43, w całości zmieniany 1 raz
witam,lakierowalem ostatnio motorek i wszystko bylo by ok gdyby na jednym zadupku nie zaczelo sie zrec
do momentu nakladania warstw wierzchnich w postaci akrylu bylo extra fajnie,wyszlifowane elegansio.podklad nalozony i wysuszony odpowiednio,wyszlifowany,odtluszzone ,no to lakier.a tu lakier ktory byl pod podkladem zacząl sie gryzc na obrzezach nie mam fotki niestety ,musialem to wszystko drzec do golego plastyku recznie bo wszystko takie delikatne
i tak sie zastanawiam co to moglo byc ze przez podklad akrylowy sie przezarlo?
lakier ktory byl pod podkladem zacząl sie gryzc na obrzezach
A nie poprzeszlifowywałeś się przez niego przypadkiem do bazy -podkładu pod nim- przy matowaniu? Pewnie tak, bo inaczej to raczej wszędzie by się poważyło, a nie tylko na rantach. Przypomnij sobie na spokojnie czy po zmatowaniu był tylko nowy podkład, czy na rantach się poprzecierałeś przez niego
może podkład napylałeś i dlatego się nie pogryzło..a jak dostał gruba warstwe akrylu to zaczoł sie kibel??wiem wiem ale czasem nitro nie dawałeś do akrylu?
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 30-10-2010, 00:14
pusty24 napisał/a:
wlasnie sie nie poprzecieralem
Ale wcześniej tam gdzie pogryzione poprzecierałeś i podkład dałeś.
Niestety, rozpuch przenika przez podkład
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Lis 2009 Posty: 371 Punkty: 4/5 Skąd: nowe brzesko
Wysłany: 30-10-2010, 13:43
no mozliwe ze tak bylo ze rozpuch przesiąkl
w takim razie jak takich baboli unikac na przyszlosc? reaktywny?
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 30-10-2010, 13:57
Cytat:
w takim razie jak takich baboli unikac na przyszlosc?
Tak jak wyżej napisano, niedoschnięty mógł być i tak samo jakość podkładu ma znaczenie.
Normalnie nie powinno się tak dziać, bo gdyby tak było to każda przecierka by sie podnosiła nawet pod podkładem.
Niestabilna powłoka poprzednia - lakierowane szajsem itd, to jest powód tej porażki.
W takim przypadku darcie tego co się podniosło i epoksyd na to.
Nie pisze że darcie po całości, chociaż tak powinno się robić aby usunąć niestabilna powłoke.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Lis 2009 Posty: 371 Punkty: 4/5 Skąd: nowe brzesko
Wysłany: 30-10-2010, 16:17
wlasnie dziwne ze tylko jedna czesc zadupka ,a reszta moto baja
a wlasciwie to teraz tak mysle ze nawet jak matowilem tą czesc to lakier sie bardziej ciągnąl i zwijal w kluski a reszta jak zwykle ma to miejsce
zdarlem to do zera,caly ten element ,na to podklad i juz bylo super
ale nastepnym razem zapodam epoxyd jak bede widzial ze cos nie tak,bo w tym wypadku kolorek mialem taki ze na 6 warstw kladlem na bialym podkladzie zeby uzyskac jako taki efekt podobienstwa do oryginalu(taka biala perelka suzuki)
teraz tak mysle ze nawet jak matowilem tą czesc to lakier sie bardziej ciągnąl i zwijal w kluski
No i chyba sam sobie już odpowiedziałeś na pytanie dlaczego tak się stało.
{Choć ja nie bardzo czaję jakim cudem część tego zadupka miała doschnięty lakier, a część nie. Dziwne to jakieś. Więc już przy poprzednim malowaniu było coś nie halo}}
Pomógł: 6 razy Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 3834 Punkty: 67/45 Skąd: Zawiercie
Wysłany: 01-11-2010, 11:02
mkautos, niedoschnięty podkład nie ma nic do rzeczy. JA waliłem na akrylowy podkład niedoschniety metodą MM i baze i lakier akrylowy i nigdy mi sie nie powazyło. To jest kwestia tego co ktoś dał pod spodem. Wierzchnia warstwa to przezarła i sie zrobiła sraka. Nie ma co tu gdybać szlif absolutny załatwi sprawe.
_________________
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 01-11-2010, 11:04
madmax napisał/a:
To jest kwestia tego co ktoś dał pod spodem. Wierzchnia warstwa to przezarła i sie zrobiła sraka.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Lis 2009 Posty: 371 Punkty: 4/5 Skąd: nowe brzesko
Wysłany: 01-11-2010, 17:54
hehe
bo to bylo tak, chlopaczek kupil se moto a ze sezon sie konczy a moto wygladalo tak ze kazdy plastyk z innej parafii i on do mnie wzial bys to prysnąl na szybko.ja na to ok
zdjalem te owiewki i zacząlem drzec,pod klarem byly naleki jakiegos teamu ,wiec rownania sporo ale jakos poszlo,w miedzyczasie on podbil do mieszalni ze zbiornikiem zebby dobrac baze.ale jescze w sklepie zadzwonil zeby dopytac co jeszcze kupic i pyta jak z lepkami bedzie bo on je bedzie mial za tydzien to ja mu mowie ze jak chce lepy miedzy baze a klar to z lakierowaniem czekamy az rzyjda lepki.a on ze nie nie,musi byc moto na weekend i kupil akryl ,tylko taki metalik ze kolor wyszedl calkiem inny to pikus irlandia to taki dziwny kraj
Pomógł: 6 razy Wiek: 30 Dołączył: 21 Gru 2011 Posty: 1106 Otrzymał 12 punkt(y) Skąd: Gdańsk
Wysłany: 22-02-2013, 23:49
zastanawiam sie czy nie zwalic wszystkiego, poniewaz jak w jednym miejscu zwalilem baze do podkladu to w tym miejscu nic sie nie dzialo, tez zastanawiam sie czy jest sens czekac , az ta baza przeschnie
_________________ "Sekret ludzi, którzy robią cos dobrze? robią to odpowiednio długo. "
Pomógł: 1 raz Wiek: 57 Dołączył: 07 Mar 2010 Posty: 292 Otrzymał 1 punkt(y) Skąd: śląsk
Wysłany: 22-02-2013, 23:58
Boxxing napisał/a:
jak lakierowalem to zrobilem zaciek z bazy probowalem go zalac klarem
jak zrobiłes zaciek z bazy to trzeba było wysuszyc baze wyrównac go papierem i poprawic baza a nie utopic go w klarze ,potem trudno wyjsc z takiej sytuacji bo wszystko jest nałozone grubo i trzeba dobrze podsuszyc zeby ponownie poprawic masz juz duze doswiadczenie przeciez a sam sobie dałes zółta kartke wykartkowałes sie
jak lakierowalem to zrobilem zaciek z bazy probowalem go zalac klarem
przecież to nie miało prawa dobrze wyjść :P
Boxxing napisał/a:
zrobilem test bo dalem jakas stara baze wodna i tutaj nic sie nie dzieje,
bo woda nie zareaguje z konwencją
jak nie chcesz czekać to polecam środek BARCOAT
raz go kupiłem jak miałem podobny problem i musiałem szybko auto oddać.
Izoluje na 100% nic sie nie podniesie z tym ze jak tam już masz taki "torcik wielowarstwowy" i dowalisz jeszcze tan izolator + podkład + baza + klar to musisz sie liczyć z tym ze to po czasie siądzie wszystko i jak sie ktoś z bliska przyglądnie to będzie to widoczne tak że coś za coś.
tak to dokładnie to:
chcesz to mogę ci podesłąć trochę na próbę
ja płaciłem za puszkę ok 70zł (ostatnią na sklepie) od tamtego czasu już tego na półkach nie widziałem.
_________________ gg 6794125
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 23-02-2013, 12:23
To_mas napisał/a:
chcesz to mogę ci podesłąć trochę na próbę
Dzięki, ale niech Tobie to posłuży w nagłych przypadkach.
Ja mam tego z app więc w razie draki mam czym odciąć.
Ale dzięki
Pomógł: 6 razy Wiek: 30 Dołączył: 21 Gru 2011 Posty: 1106 Otrzymał 12 punkt(y) Skąd: Gdańsk
Wysłany: 23-02-2013, 14:48
marcus napisał/a:
Boxxing napisał/a:
jak lakierowalem to zrobilem zaciek z bazy probowalem go zalac klarem
jak zrobiłes zaciek z bazy to trzeba było wysuszyc baze wyrównac go papierem i poprawic baza a nie utopic go w klarze ,potem trudno wyjsc z takiej sytuacji bo wszystko jest nałozone grubo i trzeba dobrze podsuszyc zeby ponownie poprawic masz juz duze doswiadczenie przeciez a sam sobie dałes zółta kartke wykartkowałes sie
no chcialem tak zrobic ale chcialem sie nauczyc czegos nowego nie boje sie ryzyka , a tylko glupi sie nie pyta, myslicie ,ze jest sens i czekac az to wszystko odparuje?? bo nie chce robic szlifu po calym teraz by ladnie krylo
_________________ "Sekret ludzi, którzy robią cos dobrze? robią to odpowiednio długo. "
Pomógł: 1 raz Wiek: 57 Dołączył: 07 Mar 2010 Posty: 292 Otrzymał 1 punkt(y) Skąd: śląsk
Wysłany: 23-02-2013, 17:35
Boxxing napisał/a:
chcialem tak zrobic ale chcialem sie nauczyc czegos nowego nie boje sie ryzyka
wiec zrobiłes sobie taki experyment topienie zacieku bazy w klarze i to miała byc nowa nauka lakierowania i teraz juz wiesz ze jest to bład lakierniczy który nie moze miec miejsca ,no ja z ta kartka zólta zartowałem ale widze ze mecz trwał dalej i czerwona wpadła
podpinam się do tematu bo mnie już jasna cholera bierze.
Lakieruje tylko motocykle, w znakomitej większości są to plastikowe owiewki.
Mam problem z gryzieniem się powłok. Robiłem ostatnio Bandita z 1996 roku, każdy plastik z innej parafii, wszystko przeszlifowane, pospawane, gdzie trzeba to zaszpachlowane szpachlą na tworzywa sztuczne Novola. Lece z podkładem a tu gryzie Myślę sobie ok, lakierowane kilka razy, może jakimś gównem czyli - niestabilna powłoka -.
No ale kurcze zabieram się za następne moto. Tu już świeży import, Hornecik z 2011r. lakier fabryka, tylko że po glebie. Naprawione wszystko ładnie, lecę z podkładem a to i tak się gryzie
Podkład Mobihel, rozcieńczalnik Novol do akryli, temp powietrza 20'C
Ma ktoś pomysł na jakiś sprawdzony izolator na takie niespodzianki ? Darcie wszystkiego do gołego plastiku jest raczej trudne ze względu na miliony zakamarków.
" podkład wodny 1K z app za 85zł. " sprawdzał to ktoś jeszcze ?? Ludzie pomocy bo rzucę to lakierowanie w pizdu przez takie niespodzianki
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 3134 Punkty: 106/7 Skąd: ... z przyszłości
Wysłany: 09-03-2013, 16:13
Wygrzej, przeszlifuj to co konieczne ... i potraktuj kilka razy cienko markowym grunto-wypełniaczem epoksydowym z długimi przerwami ... albo trzymaj się tego wypełniacza wodorozcieńczalnego przy takiej samej technice aplikacji jak z tym epoksydem. Nie używaj do nich żadnego rozcieńczalnika.
To na szybko ... a przyczynę i tak musisz znaleźć. Albo jest w używanych rozcieńczalnikach albo w samym produkcie ... chyba że te oryginalne lakiery na tych detalach to jakiś syf ? ... wtedy jednak wystarcz epoksyd.
Ten twój podkład Mobihel to co to jest ? ... jakiś akryl, poliuretan ? ... no i napisz co się z czym gryzie, bo to nie do końca jest jasne w opisie powyżej
Coś musisz miec nie tak z produktami, robię motocykle i rzadko zeby się tak działo. ( Pomimo, ze teraz plastiki kiepskie z Chin łącznie z powłoką lak.) Jeśli juz to typowo ktoś wcześniej czymś "upaprał" i się gryzie.
no gdyby było paprane wcześniej to bym się nie dziwił że się grysie, ale element który ma rok ??
Zobaczę jeszcze tym podkładem ale bez rozcienczalnika, jak nie pomoże to zmienię podkład.
Jakiś dobry epoksyd jako izolator ktoś proponuje ?
Dodam że ten nowy element pogryzło prawdopodobnie na przeszlifkach do bazy, te stare chyba też, ale nie jestem pewien bo jeszcze nie przeszlifowałem tych zmarszczek
Ostatnio zmieniony przez Maciek_K 09-03-2013, 18:01, w całości zmieniany 1 raz
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 09-03-2013, 17:58
paciak napisał/a:
Coś musisz miec nie tak z produktami,
Niestety nie.
Maciek_K napisał/a:
podkład wodny 1K z app za 85zł.
I po problemie.
Polecam, bo problemy z microcarami to moja była specjalność.
Plastik niezdefiniowany, bez przyczepności przy cienkich warstwach podkładu (np zakończenie miejsca podkładowanego) po kontakcie z rozcieńczalnikiem zawartym w podkładzie , nawet w epoksydzie, powodował masakryczne marszczenie sie podkładu na elemencie.
Nieraz dopiero przy aplikacji bazy a to dopiero denerwowało.
Podkład wodny z app załatwił sprawę raz na zawsze.
PS
Baza wodna tez daje radę.
Jak wyschnie to niezły z niej izolator dla rozcieńczalników.
Ok to mam już trochę rozjaśnione w temacie izolacji tego bagna. Ale jak się ustrzec przed takimi niespodziankami ? Wykonywać na każdym elemencie próby rozcieńczalnikowe ? czy poprostu dla świętego spokoju pryskać tym APP warstwę izolującą i m/m na to jakiś markowy podkład wypełniający ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum