Wysłany: 25-09-2010, 17:10 naprawa blacharska - proszę o ocenę
Witam.
Wczoraj oglądałem moje auto w warsztacie jak wygląda po ukończeniu prac blacharskich. Wymiana tylnego błotnika + naprawa przedniego(poza szkodą), nowe drzwi jeszcze nie były zamontowane. Naprawa bezgotówkowa z OC sprawcy.
Alfa po szkodzie:
Przed lakierowaniem:
Nie zajmuję się blacharstwem-lakiernictwem, dlatego proszę o Wasze opinie. Co myślicie o tej naprawie? Czy aby nie za dużo szpachli?
Znalazłem w internecie zdjęcie innej 147 po wymianie tylnego błotnika w innym warsztacie, tu szpachli jest znacznie mniej:
ja pier... dobrze ze siedze bo bym sie przewrócił ! nie obraź sie kolego ale co za gość z Ciebie :/
A jak nałożą podkład to będziesz gadał czy nie za daleko o 2 cm ? czy może czy nie za dużo o pół warstwy....
marcin147 napisał/a:
Co myślicie o tej naprawie?
jeśli pod szpachlą jest epox to robota jak najbardziej ok
ja pier... dobrze ze siedze bo bym sie przewrócił ! nie obraź sie kolego ale co za gość z Ciebie :/
A jak nałożą podkład to będziesz gadał czy nie za daleko o 2 cm ? czy może czy nie za dużo o pół warstwy....
Jak już pisałem nie znam się na tym, po prostu po obejrzeniu zdjęcia innej alfy po podobnej naprawie miałem pewne wątpliwości czy naprawa jest wykonana fachowo. Dlatego chciałem aby wypowiedział się na ten temat ktoś kto się zajmuje podobnymi naprawami i nie jest związany z warsztatem naprawiającym auto.
Na ostatniej focie dopiero nałożona jest 1 warstwa, pewnie (z włóknem kit), jak to wyszlifuje, dołoży uni i wyjdzie tak samo. A generalnie to kici kici się robi tyle ile trzeba i żeby było równo, więc nie ma co się bać
Jak już pisałem nie znam się na tym, po prostu po obejrzeniu zdjęcia innej alfy po podobnej naprawie miałem pewne wątpliwości czy naprawa jest wykonana fachowo. Dlatego chciałem aby wypowiedział się na ten temat ktoś kto się zajmuje podobnymi naprawami i nie jest związany z warsztatem naprawiającym auto.
bo jak już wspomniał kolega, na foto co dałeś jest tylko nałożona 1 warstwa szpachli, jeszcze to będa obrabiać i pewno szpachlować najmniej raz to też miejsce naprawy się powiększy, tutaj w przypadku twojego samochodu najwyraźniej była konieczność szerszego wyrównania po wstawieniu poszycia błotnika.
Wiek: 44 Dołączył: 06 Sie 2010 Posty: 18 Skąd: LUBELSKIE
Wysłany: 26-09-2010, 14:27
marcin147 napisał/a:
Znalazłem w internecie zdjęcie innej 147 po wymianie tylnego błotnika w innym warsztacie, tu szpachli jest znacznie mniej:
marcin147, albo już słabo widzę , albo to ostatnie zdjęcie przedstawia obraz tuż po wstawieniu błotnika ale jeszcze przed tzw. wyprowadzeniem szpachlą połączeń, w związku z czym obawy o nadmierną ilość szpachli na Twoim błotniku są niepotrzebne.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 3834 Punkty: 67/45 Skąd: Zawiercie
Wysłany: 29-09-2010, 21:38
To zdjecie które znalzałes w internecie to szpachlowanie dopiero z pierwszego nie widać zadnych rys po papierze ani nic innego. Napewno tam jeszcze załadowali gipsu. A to ze tyle szpachli tu jest to jes pikus bo moze jej tam być ze 3 mm wiec nie ma paniki.
_________________
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 29-09-2010, 21:48
Nie jest mozliwe aby na takim krótkim kawałku wyprowadzic takie łączenie.
Na ostatniej focie dopiero nałożona jest 1 warstwa,
przecież tam nie ma żadnej szpachli Widać dokładnie, że to jest prosto po wspawaniu i szlifie kątówką w okolicach łączeń.
mkautos napisał/a:
Nie jest mozliwe aby na takim krótkim kawałku wyprowadzic takie łączenie.
szpachlą fakt nie ma raczej takich szans, ale jak sie zastosuje jeszcze cynowanie ( b. rzadko spotykane) to można wygubić nawet tylko szpachlą finish (po epoxie oczywiście). Jak dla mnie robota zrobiona bdb.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum