lacznie 7 elementów do zrobienia, lakierowania,konserwacja progów i błotników od wewnatrz +montaz i demontaż(wiadomo trzeba dzrzwi zciagnac, zderzaki, pewnie bak paliwa)
niewiem ile gosciowi powiedziec(znajomy) za ta robote, oczywiscie warunki w jakich bede robił "garażowe"
Pomógł: 1 raz Dołączył: 01 Lut 2009 Posty: 254 Otrzymał 5 punkt(y) Skąd: lubelskie
Wysłany: 03-04-2010, 22:18
baqo napisał/a:
to golf III???i tyle roboty???warto mu to robić??? lepiej niech tą kasę do golfa IV dołoży.
niewiem czy warto, mówi ze jak by chcial sprzedac to ile wezmie, 3 moze 4 tys., i co za to kupi, nastepnego szrota,a tak jeszcze ze trzy lata pojezdzi
poprostu "klient nasz pan" , chce robic to mu zrobie
a golf 4 to z 15 tys trzeba dac
siedem elimentów po trzysta dwa sto ,plus spawanie ,demontaż i składanie ,cieniowanie paneli sąsiednich,konserwacja itp.???????
jak myślisz to co myślisz , to myśl chociaż ze dwa tysia .
Pomógł: 1 raz Dołączył: 01 Lut 2009 Posty: 254 Otrzymał 5 punkt(y) Skąd: lubelskie
Wysłany: 03-04-2010, 22:49
dlatego zalozylem ten temat, zeby poznac wasza opinie
7 elementów bez cieniowania sasiednich
300 za element to w profi zakladzie,a nie w garazu
choc lakier bedzie sata nakladany
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 03-04-2010, 22:51
pio124,
To jest razem z wymianą reperaturek?
Jesli tak to gosciu ma cene zajefajną.
300 za element to w profi zakladzie,a nie w garazu
dlatego profi nie robi takich robótek ,bo wziąłby trzy tysiące ,a dwa patyki ,to dla ciebie dobra cena.
policz po dwieście i już masz 1400 ,a gdzie trucie się spaloną gumą od spawania,nadwyrężanie kręgosłupa przy ściąganiu i zakładaniu furtek,pomazane uszy od konserwowania nadkoli??? charytatywnie chcesz to wszystko robić???
to mało chcesz za taką robotę. powiem Ci taki przykład niedawno kolega kupił renault 19 za 700 zł. trochę go rozwalił miał do wymiany 3 elementy. wiem auto złom ale na takie go stać. załatwił te elementy tylko w innym kolorze. pyta się mnie ile bym wziął za lakierowanie . mówię 3 elementy które trzeba było jeszcze podszpachlować jak dla ciebie 600 zł niech stracę. a ten prawie zawału dostał . mówi że tyle dał za całe auto. co z takim zrobić
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 03-04-2010, 23:07
kamilbusko napisał/a:
co z takim zrobić
Ja tam wiem ze garazowcy są własnie od lepienia taniej, ale nie za darmo.
Z checią by sie wzięło wiecej, ale sami wiecie jak jest.
Jesli z reperaturkami to mogłby troche wiecej dac.
powiedziec>> nie warto tego naprawiac,robota droższa niż auto ,ale jak chcesz ,to możemy zrobić,tylko tak to teraz kosztuje .
albo niech jeździ colorowy
mkautos [Usunięty]
Wysłany: 03-04-2010, 23:15
Skoro juz piszemy o innych przypadkach to dam swój.
Fiesta srebrna 5d 1999 po gwozdziu co drugi element i dach - czyli malowana cała oprócz klapy zderzaka i błotnikow tył.
Elementów 9, powiedziałem 1000 zl sąsiadowi i co?
Standard, japa rozdziawiona i dał komus co mu pomaluje tylko te elementy co są uszkodzone 5 lub 7. Za ile??? Bez przejsc??? Srebrny??? Powodzenia.
ja za auto w koło liczę od trzech tysiaków . i nie patrzcie na to czy jest kabina!!!
bez kabiny powinniście robić drożej ,bo więcej zdrowia zostawiacie !!
natrujecie się ,napieprzycie i zostanie tylko satysfakcja z roboty ,
a gdzie życie???
Panowie takim ludziom nie opłaca sie robić znajomy mechaniki wstawił sobie progi (częsciowo na nitach) i zrobił ranty błotników z blaszek... więc szpachla szpachla i chciał żebym mu to zrobił za 200zł a że zrobiłem mu to za 350(po znajomości) to dopier* sie 2 syfków...I od jakiegoś czasu skonczyło sie caritas. Jak kogoś nie stać zapłacić 250-300 od elementu to do widzenie. Na prawde nie warto robić za marne grosze..... Szkoda zdrowia i czasu. baqo, ma świętą racje. calak 3 tys> nie jakieś 2 albo 2,5tys
Słuchaj ja za wymianie 2 progów, 1 reperaturki i 1 całego poszycia płacilem 600 zł, a wszystko było przygotowane - progi poodcinane, zabezpieczone, dorobiłem ranty wewnetrznych nadkoli. Też uważam, że 1200 to za mało.
Ja bym to policzył tak (tez tanio, no ale bez przesady)
- progi (szachla, lakierowanie) po 200 zł od szt
- reperaturki tak samo
- przednie błotniki - jeśli faktycznie nowe - nie treba klepać szpachlowac itp możesz opuścić do 100 za szt
- tylna klapa 150-200 w zalezności od nakładu pracy
Dodając do tego 600 za spawanie wychodzi w całości ~ 1800 i myślę, że to dolna granica.
nie treba klepać szpachlowac itp możesz opuścić do 100 za szt
ryba nic się nie opuszcza.bierzę się tak samo ,czyli powiedzmy dwieście,a jak ktoś zapyta "tylne szpachlowane i też dwieście" wtedy się odpowiada że za te powinno być trzysta . to dwieście ma być ceną podstawową ,samo położenia lakieru i się nic nie schodzi.
jak tak zjeżdżać z ceną ,to na czym tu zarobić???
Pomógł: 1 raz Dołączył: 01 Lut 2009 Posty: 254 Otrzymał 5 punkt(y) Skąd: lubelskie
Wysłany: 04-04-2010, 11:40
dzieki panowie za odpowiedzi
powiem 200 za element i 600 za blacharke,montaz i demontaz= 2000zl
najwyzej sie znajomy obrazi , ale tak jak mówicie, nieoplaca sie robic za pół darmo, zdrowie tez kosztuje
pio124, Niech sie obraża.. Zasada jest prosta-Nasza Działalność/Praca ma przynosić zyski Jak na szkoleniu Nam powiedzieli"W biznesie kończą sie koledzy i znajomi"
Dołączył: 23 Mar 2009 Posty: 237 Wystawił 4 punkt(y) Skąd: Małopolska/Mszana D.
Wysłany: 04-04-2010, 13:30
Ja powiem tak nie ważne czy to jest wykonane w garażu czy w kabinie to jest obojetne bo i tak wychodzi tak samo!
Po za tym minimum samo malowanie i delikatne szapchlowanie ale takie naprawde delikatne To minimum 200zł. Normalnie to sie nie piernicze 300zł chcesz rób niechcesz nie rób. Trzeba jakoś żyć prawda?
ryba nic się nie opuszcza.bierzę się tak samo ,czyli powiedzmy dwieście,a jak ktoś zapyta "tylne szpachlowane i też dwieście" wtedy się odpowiada że za te powinno być trzysta . to dwieście ma być ceną podstawową ,samo położenia lakieru i się nic nie schodzi.
jak tak zjeżdżać z ceną ,to na czym tu zarobić???
popieram w 100%
jak zaczniesz opuszczać to wyjdziesz na czysto nawet nie 50za element
błotniki nowe to jeszcze gorsze niż jakbyś miał gdzieś tam szpachlą delikatnie przyłożyć.
demontaż starego, montaż nowego, zabezpieczenie od środka, to 200 co biorę za element normalnie to i tak jest ulgowo.
cartonik napisał/a:
Normalnie to sie nie piernicze 300zł chcesz rób niechcesz nie rób. Trzeba jakoś żyć prawda?
przecież my tak zarabiamy, przyjdzie qmpel to ok coś tam z ceny troszkę zejdę lub za free mu wycieniuje przy większej robocie, ale bez przesady żebym za pół ceny robił.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum